Północne Mazowsze bez transportu publicznego? Może tak źle nie będzie, ale zagrożenie jest naprawdę duże. Właśnie do naszych małych ojczyzn od Płońska, przez Ciechanów, Przasnysz aż do Ostrołęki dociera fala informacji o likwidacji przez Spółkę Mobilis, swoich spółek córek w postaci PKS Ciechanów czy PKS Ostrołęka i związanych z tym problemów. W tym natłoku negatywnych informacji o kasowaniu poszczególnych kursów, sprzedaży dworców i baz samochodowych tylko sytuacja Mławy i powiatu mławskiego wydaje się stabilna i bezpieczna. Ale jakiś czas temu podobnie myślano i w Płońsku i w Przasnyszu. A dziś samorządy w tych powiatach niemal w ostatniej chwili muszą na nowo organizować przewozy lokalne, szukać firm, które będą realizowały te zadania, a w gazetach pojawiają się ogłoszenia o sprzedaży miejscowych dworców. I jeżeli chodzi o kwestie kursów do Warszawy czy kursów dalekobieżnych i cieszących się większym zainteresowaniem podróżnych, to problemu nie ma. Problem pojawia się przy połączeniach między gminnych na terenie powiatu.

Artur Czapliński

cały tekst już w środę w CC