Każdego dnia ogólnopolskie i światowe media dostarczają nam nowe dane związane z epidemią koronawirusa SARS-Cov-2. I o ile eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) uspokajają, że w Chinach spada dynamika transmisji wirusa, to niepokoić zaczął szybki wzrost nowych przypadków w Europie a konkretnie we Włoszech, gdzie potwierdzono ponad dwieście przypadków zakażeń i niespełna dziesięć zgonów. Jak na razie patogen nie został jeszcze stwierdzony w Polsce, jednak już teraz w aptekach brakuje maseczek ochronnych.
Problemy z dostępnością maseczek ochronnych odnotowuje się również w Ciechanowie. Sprawdziliśmy w kilku naszych lokalnych aptekach. Niestety, brak. W jednej z nich farmaceuta poinformował nas, że w sprzedaży ma jedną maseczkę i jest to maseczka antysmogowa.
– Maseczek ochronnych nie mamy w sprzedaży już od ponad miesiąca. Jest to spowodowane brakiem ich dostępności w hurtowniach. Na początku stycznia jak mieliśmy dostawę, to jeden z pacjentów zakupił aż 600 sztuk. Dziś nie mamy nawet jednej a zainteresowanie jest ogromne. Każdego dnia o maseczki pyta się średnio kilkadziesiąt osób – wyjaśnia nam farmaceutka pracująca w aptece w Ciechanowie.
Okazuje się, że wzrost zainteresowania zakupem maseczek natężył się w tym tygodniu. Maski chirurgiczne oraz te z filtrami chroniącymi nas przed wirusami są dostępne w niektórych internetowych sklepach. Jednak kwoty, które trzeba wydać na ich zakup, są bardzo wysokie. Za najprostsze maseczki bez filtrów trzeba zapłacić nawet ok. 100zł.
Mil.
fot. archiwum