Wczoraj po długich i dość emocjonujących obradach Radnych Powiatu Ciechanowskiego odwołano dotychczasowego starostę Joannę Potocką -Rak. Było to pokłosie wniosku pod którym podpisali się przedstawiciele klubów PSL i PiS zarzucając jej m.in. dyktatorski styl zarządzania czy niedokończone inwestycje.
Został on złożony w niedługim czasie po tym jak Joanna Potocka-Rak związana z Polskim Stronnictwem Ludowym zrezygnowała z partyjnej przynależności.
Zanim jednak doszło do tajnego głosowania zabierając głos odniosła się merytorycznie do kierowanych pod jej adresem zarzutów.
W głosowaniu brało udział 14 z 20 obecnych na sali radnych. Za odwołaniem Starosty było 13 głosów, przeciw 0 głosów, wstrzymało się 1. Członkowie ugrupowania WiR i część radnych z CBUW odmówiło brania udziału w tym głosowaniu.
Joanna Potocka- Rak po tym, jak została odwołana, dziękowała za dotychczasową współpracę. Podkreśliła, ze przez ostatnie trzy miesiące mogła liczyć na wsparcie mieszkańców, które dodawało jej sił. Zadeklarowała, że nie znika z życia publicznego i nadal będzie pracować na rzecz powiatu już jako radna.
– Odbieram to jako docenienie i zauważenie pracy, która została przez te ostatnie cztery lata wykonana, za co serdecznie dziękuję. To co zostało wykonane przez ostatni okres miało sens. Ja nie znalazłam żadnych podstaw merytorycznych do tego by taka treść wniosku została sformułowana. Wniosek ten był konsekwencją mojej decyzji politycznej i tutaj innych przesłanek nie było – mówiła Potocka – Rak. – W kolejnych problemach ja widzę kolejne możliwości a nie rozpatrywanie tego w kategoriach porażki. To nie jest moja natura – dodała.
Ponadto zapowiedziała, że będzie dochodzić swoich praw na drodze sądowej.
– Wniosek zawiera pomówienia i półprawdy, informacje nieprawdziwe w związku z tym skierowałam sprawę do prokuratury i do sądu. Będę dochodziła swoich praw – podkreśliła.
Mil.
treść