Po raz kolejny powracamy do tematu rozbiórki budynku przy ul. 17 Stycznia 30 tuż nad rzeką Łydynią. Sprawa powróciła na salę miejskich obrad podczas majowej sesji Rady Miasta.
Przypomnijmy, W dniu 27 stycznia podczas obrad Rady Miasta Ciechanów została podjęta uchwała, dotycząca rozbiórki budynku położonej przy ul. 17 Stycznia 30 w Ciechanowie znajdującej się w granicach zespołu przyrodniczo – krajobrazowego „Dolina Rzeki Łydyni”.
Jak czytamy w uzasadnieniu wówczas przyjętej uchwały pozytywnie opiniującą rozbiórkę obiektu „budynek jest w bardzo złym stanie technicznym. Widoczne pęknięcia w ścianach nośnych oraz nadprożach, zlasowana cegła, ugięcia belek stropowych i nieszczelności połaci dachowej stanowią realne zagrożenie zawalenia się budynku. W celu uniknięcia niebezpieczeństwa związanego z zawaleniem się budynku, zasadnym jest przeznaczenie obiektu do rozbiórki”.
Wówczas uchwała nie została przyjęta jednomyślnie. Za opowiedziało się 17 radnych, przeciw 1, a troje wstrzymał się od głosu.
Radny Andrzej Bayer dopytywał się o możliwość rewitalizacji obiektu.
– Budynek ten nie jest objęty ochroną Konserwatora Zabytków. Nie należy on do tych budynków, które mają wartość zabytkową tak jak zostały tu przywołane budynki chociażby ten przy ul. Fabrycznej. Ponadto jak sama nazwa projektu uchwały wskazuje to teren „Doliny rzeki Łydyni”. Teren podlegający ochronie prawnej jeśli chodzi o faunę i florę, więc ten obiekt przyszłościowo nie może być w żaden sensowny sposób użytkowany. Obecnie odbywają się tam spotkania osób bezdomnych. Teren jest bardzo zaśmiecany. Często jest tam spożywany alkohol. Miasto musi interweniować i sprzątać ten teren. W związku z powyższym jakiekolwiek tam inwestycje finansowe i nakłady nie mają żadnego sensu ekonomicznego ani nie ma potencjalnej możliwości wykorzystania tego budynku na inne cele na gruncie tych przepisów prawnych – wyjaśnił wówczas prezydent Krzysztof Kosiński.
Do ciechanowskiego ratusza wpłynęła petycja od mieszkańców, którzy sprzeciwiają się rozbiórce. Miasto w związku z tym zleciło sporządzenie ekspertyzy, która potwierdziła, że stan budynku jest bardzo zły.
„Budynek znajduje się w niezadowalającym stanie technicznym (…) Ze względu na duży stopień zużycia technicznego budynku wynoszący w granicach 75% jego remont z technicznego – ekonomicznego punktu widzenia jest nieuzasadniony” – czytamy w ekspertyzie.
Tematem zajęto się również podczas Komisji skarg, wniosków i petycji. Za uwzględnieniem petycji mieszkańców opowiedziało się 2 radnych, 2 było przeciwnego zdania , 3 radnych wstrzymało się od głosu. W związku z tym, że pośród głosujących członków komisji propozycja uchylenia uchwały ze stycznia nie zyskała aprobaty, zarekomendowano Radzie Miasta Ciechanów przedłożyć wniosek o nie uwzględnieniu tej petycji.
Nie zgadzają się z tym radni klubu Prawa i Sprawiedliwości. I jak zapowiada radny Jerzy Racki radni będą się bacznie przyglądać, jak potoczy się los tej działki po wyburzeniu budynku.
Wiceprezydent Iwona Kowalczuk uspokaja, że miasto nie ma planów sprzedaży tej działki i dodaje, że znajduje się ona w granicach zespołu przyrodniczo – krajobrazowego „Dolina Rzeki Łydyni”.
Budynek został wybudowany dla miejskich wodociągów. W ostatnich latach użytkowania obiektu mieścił się w nim jeden z wydziałów Urzędu Miasta w Ciechanowie. Od tamtej chwili stoi pusty i całkowicie zapomniany. Z roku na rok popada w coraz większą ruinę. Jak widać nie miał on tyle szczęścia co inne obiekty w mieście.
Mil.