Sytuacja spowodowana pandemią koronawirusa sprawiła, że Wydziały Komunikacji zostały zmuszone do ograniczenia swojej działalności. W związku z tym wśród petentów narosła obawa, że zostaną na nich nałożone kary, jeśli nie zarejestrują auta w wyznaczonym czasie. Okres ten został wydłużony.
Pod koniec ubiegłego roku właściciele aut w obawie przed karami szturmem ruszyli na wydziały komunikacji aby najszybciej uregulować status pojazdu. Od 1 stycznia 2020 roku na zarejestrowanie samochodu importowanego z terenu Unii Europejskiej kierowcy mają 30 dni. Jeśli nie zdążą, zapłacą karę, która może wynieść nawet 1000 zł.
W związku z pandemią urzędy znacznie ograniczyły swoją działalność, to zaś wywołało strach i pewien stan zawieszenia wśród nabywców aut. Obawiali się kar. W związku z tym resort infrastruktury zdecydował się na wprowadzenie nowych zasad w trybie specustawy.
Termin obowiązkowej rejestracji auta został przedłużony do 180 dni i będzie obowiązywał do 31 grudnia 2020 – donosi Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR. Ma to zmniejszyć obciążenie pracą organów rejestrujących pojazdy. Ten zapis ma również zastosowanie w przypadku samochodów, które zostały sprowadzone nie później niż 30 dni przed dniem 31 marca 2020 roku.
Red.
fot. pixaby