Stan Borys to wielki polski wokalista, kompozytor i poeta. Jego hit „Jaskółka uwięziona” to do dziś jedna z najbardziej kultowych polskich piosenek. Wiele lat spędził w Stanach Zjednoczonych, ale jego fani nigdy o nim nie zapomnieli.
Od dłuższego czasu zmaga się z poważnymi problemami zdrowotnymi. W lutym 2019 r. przeszedł udar, po którym był częściowo sparaliżowany, przeżył także zawał serca.
Pod koniec września 82-letni wokalista (przebywający na stałe w USA) przyleciał do Polski. W Gdyni był jednym z gości Międzynarodowego Festiwalu Filmowego NNW, gdzie świętował 50-lecie swojego największego przeboju „Jaskółka uwięziona”.
Podczas gali otrzymał z rąk Ewy Kuklińskiej statuetkę SAWP za 60-lecie działalności artystycznej! Został też podczas Gali Finałowej laureatem DRZWI DO WOLNOŚCI Festiwalu NNW.
Wielokrotnie podczas tej edycji słyszeliśmy historię o tym, jak wielkim powiewem wolności było wykonanie przez Stana Borysa „Jaskółki uwięzionej” na deskach opolskiego amfiteatru w 1973 roku. Trudno uwierzyć, że mija właśnie pół wieku od tego wydarzenia.
– Kiedy Jaskółka została uwolniona przez cenzurę na Mysiej, zrozumiałem, że stałem się niezłomnym i jednocześnie wyklętym. Nie zmieniliśmy tekstu mimo nacisków. Piosenka stała się swoistym hymnem pokolenia, bo ludzie czuli się wtedy podobnie uwięzieni” – powiedział Stan Borys odbierając Drzwi do Wolności.
Drzwi do wolności dla Stana Borysa wręczyli Norbert „Smoła” Smoliński i Arkadiusz Gołębiewski.
„Jaskółkę uwięzioną” zaśpiewał podczas Gali Finałowej Grzegorz Wilk. – znany z programów „Twoja twarz brzmi znajomo”, „Jaka to melodia” czy „Szansa na sukces”. Stan Borys nie krył w czasie tego wykonania swojego ogromnego wzruszenia.
Widzowie mogli zobaczyć dokument Iwony Sadowskiej “Wolność jak płomień” o Stanie Borysie, który otrzymał nagrodę na hollywoodzkim festiwalu filmowym Famewalk Films.
fot. Festiwal NNW