Kompletnym brakiem wyobraźni wykazał się kierowca chryslera, który swoją jazdę zakończył w przydrożnym rowie. Mężczyzna miał w swoim organizmie 3 promile alkoholu. W dodatku nie miał uprawnień do kierowania. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat więzienia.
W miniony poniedziałek (1.05) dyżurny ciechanowskiej komendy otrzymał informację, że w miejscowości Wola Wierzbowska doszło do zdarzenia drogowego. Na miejscu policjanci zastali pojazd chrysler w rowie, a przy nim siedzącego na poboczu mężczyznę. Z relacji świadków zdarzenia wynikało, że 47-letni kierowca chryslera wyjechał, bez świateł, z drogi podporządkowanej na drogę wojewódzką nr 617 i po chwili wjechał do rowu. Widząc tę sytuację świadkowie zdarzenia podbiegli, do kierowcy i pozostali przy nim aż do przyjazdu funkcjonariuszy. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że mężczyzna ma w organizmie trzy promile alkoholu. Dodatkowo podczas kontroli policjanci ustalili, że 47-latek ma uprawnień do kierowania pojazdami.
Teraz mężczyzna będzie musiał liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi do dwóch lat więzienia wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów. 47-latek odpowie również za popełnione wykroczenia.
źródło:KPP Ciechanów