W ogłoszeniach z autami również grasują oszuści. Przekonał się o tym jeden z mieszkańców powiatu ciechanowskiego. Mężczyzna chciał kupić samochód wystawiony na sprzedaż na jednym z portali aukcyjnych w internecie. 38-latek mimo wpłaconej zaliczki do transakcji jednak nie doszło, bo sprzedający nie nawiązał kontaktu. Mężczyzna stracił 2 tys. zł. Sprawą zajęła się policja.
Jak poinformowała w poniedziałek mł. asp. Magda Zarembska z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie, dzień wcześniej zgłosił się tam 38-letni mężczyzna, który powiadomił, że został oszukany podczas zakupu samochodu w internecie. Wyjaśnił, że 25 lutego zainteresował się zamieszczonym na portalu aukcyjnym ogłoszeniem o sprzedaży samochodu w atrakcyjnej cenie, wpłacił zaliczkę, po czym sprzedający nie nawiązał już kontaktu.
– Sprzedający zapewniał, że zainteresowanie samochodem jest duże i dlatego potrzebuje zaliczki, aby zarezerwować pojazd. 38-latek z powiatu ciechanowskiego postanowił zaryzykować i na poczet transakcji na podane przez sprzedającego konto wpłacił zaliczkę – 2 tys. zł. Po dokonaniu przelewu kontakt ze sprzedającym się urwał. Do chwili obecnej mężczyzna nie otrzymał ani auta, ani zwrotu zaliczki – przekazała mł. asp. Zarembska.
Policja ostrzega, że często “za atrakcyjną ceną towaru może kryć się próba oszustwa” i apeluje “o zachowanie ostrożności oraz dokładne sprawdzanie wiarygodności sprzedających”. Przekonuje jednocześnie, że “przy zakupie samochodu zawsze należy dążyć do kontaktu osobistego i możliwości obejrzenia auta”, a także “należy sprawdzić dokumenty pojazdu oraz numer VIN”.
– W żadnym wypadku nie należy wysyłać pieniędzy z góry. Każdy sposób wywarcia na nas presji czasu, pośpiechu, szybkiego sfinalizowania transakcji powinien wzmóc naszą czujność – podkreśla policja, przestrzegając przed internetowymi oszustwami.
red.
fot.pixaby
