Dzięki szybkiej reakcji rolnika i wzorowej postawy Nadleśnictwa Ciechanów sarenka ma szanse na przeżycie.
Do dramatycznego wypadku doszło w sobotę w okolicach Strzegowa podczas koszenia trawy. Młode sarny ukryte w czeluściach wysokiej trawy zostało najechane kosiarką rotacyjną, która zraniła zwierzęciu przednie kończyny.
– Przybyły na miejsce Robert Łuczak- miejscowy myśliwy udzielił pierwszej pomocy sarence zabezpieczając i usztywniając jej przednie kopytka (cewki) bandażami. Powiadomiony o sytuacji nadleśniczy Tomasz Dróżdż zorganizował dalszą pomoc i transport młodej sarny. Nad komfortem i karmieniem malucha czuwał lekowski leśniczy Arkadiusz Wenda – informuje Nadleśnictwo Ciechanów.
Maluch trafił już w ręce najlepszych specjalistów w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt w Napromku. Kilka kolejnych dni będzie dla niego decydujących. Trzymamy kciuki o powrót do zdrowia tego malca.
– Naszemu małemu bohaterowi udało się w porę pomóc. Dzięki współpracy czujnego właściciela łąki, myśliwego i leśników trafił on w ręce specjalistów. Wiele z takich niezauważonych w porę maluchów ginie – dodaje ciechanowskie Nadleśnictwo.
Red.
Fot. A. Wenda, J. Wenda