Rozmowa z psychologiem Andrzejem Niemeczkiem specjalistą seksuologiem i psychotraumatologiem – praktykiem EMDR
O ile tematyka, którą zajmuje się seksuologia jest oczywista to psychotraumatologia jawi się jako dosyć zagadkowa.
Andrzej Niemeczek. Psychotraumatologia zajmuje sie terapią traumy emocjonalnej ale wiele osób myśli, że jest to jakaś dziedzina medycyny np. ortopedii.
Słowo trauma kojarzy mi się z czymś trudnym, przytłaczjącym.
AN: Istotnie, człowiek doświadczając czegoś zaskakująco trudnego co przekracza jego możliwości i jego oczekiwania może doznać szoku. To właśnie trauma. Można jej doświadczyć biorąc udział w wypadku drogowym lub nawet będąc świadkiem poważnego wypadku, można jej doświadczyć będąc operowanym lub tylko diagnozowanym.Traumatyczne skutki dla ofiar maja nadużycia seksualne i przemoc. Działania wojenne czy wszelkiego rodzaju katastrofy również mogą pozostawić trwały ślad w psychice. W terminologii psychologicznej są to traumy przez duże T. Nawet z tymi poważnymi wydarzeniami zwykle jakoś sobie umiemy poradzić. Jednak czasem doświadczenie będące naszym udziałem jest tak przytłaczające, że emocje z nim związane pozostają w naszej pamięci. Jeżeli nie można się od takich wspomnień uwolnić, jeśli niechciane wracają i ograniczają zwykłą aktywność to mamy do czynienia z zaburzeniem potraumatycznym. W zależności od nasilenia objawów sugerowana jest wtedy psychoterapia lub leczenie farmakologiczne i psychoterapia.
Powiedział pan o trumach pisanych przez duże T. Czy to znaczy, że są traumy określane jako małe i pisane przez małe t?
AN: Tak, taka jest terminologia, która określa samo wydarzenie jak i jego póżniejsze skutki. Wielu przykrych, trudnych, bolesnych, kłopotliwych codziennych doświadczeń nikt nie nazywa traumą. Mam wrażenie, że wszyscy doświadczamy od czasu do czasu złego traktowania, pewnych wymuszeń, braku uprzejmości czy zwykłego chamstwa. Niby nic takiego ale różnicę stanowi nasilenie tych zdarzeń jak i nasz sposób radzenia sobie z nimi. Oczywiście bardzo ważny jest wiek osoby doświadczającej złego traktowania. Dorosłe osoby radzą sobie lepiej. Z punktu widzenia psychotraumatologii czy psychologii większość zdarzeń kształtujących naszą psychikę ma miejsce we wczesnym dzieciństwie a wtedy jesteśmy emocjonalnie całkowicie zależni i właściwie bezbronni.
Czyli wówczas kształtuje się nasza osobowość.
AN: To najważniejszy okres rozwojowy. Dziecko wychowywane w stabilnej socjalnie i mentalnie rodzinie. Doświadczające miłości i akceptacji z wyrażnymi granicami i rolami ma szansę wyrosnąć na zdrowego dorosłego. Niemniej nawet w tzw. dobrych rodzinach dochodzi do niejawnej a czasem jawnej przemocy czy zaniedbań emocjonalnych. Nadmiernie krytyczni, wymagajacy lub zawstydzający rodzice mogą spowodować u dziecka wiele zachamowań i dysfunkcji np. niską samoocenę lub jakąś formę patologicznego podporządkowywania się. Dobroduszne żarty z czyjejś chudości czy innych wad antomicznych mogą powodować kompleksy na całe życie. Rodzice osiągający sukcesy zawodowe to często nieobecni rodzice, co rodzi poważne konsekwencje rozwojowe. Cholerycznie usposobiony rodzić z silną osobowością kształtuje w dziecku osobowośc uległą. Lista możliwości jest długa a mówimy o dobrych rodzinach gdzie zachowania rodziców podyktowane są troską. Niestety nie wszystkie rodziny można tak określić.
Domyślam się, że jeżeli nadużycia – małe traumy są poważne dziecku może być potrzebna terapia?
AN: Mechanizmy radzenia sobie zwykle każdy ma silne, wyparcie, zaprzeczenie i kompensacja na ogół są skuteczne i naprawdę coś musi długo oddziaływać żeby potrzebna była terapia. Moment kiedy zaczyna być potrzebna widoczny jest w kontekście relacyjnym. Po prostu dziecko może nie umieć wejść w relację koleżeńską ewentualnie nie potrafi jej utrzymać lub może stać się kozłem ofiarnym w grupie, ewentualnie może zacząć sięgać po substanie psychoaktywne Pomimo tych przeszkód w naturalny sposób dziecko staje się w końcu dorosłym i niektórzy uważają, że jako osoba dorosła będzie sobie już dawać radę. Paradoksalnie często tak się dzieje ale w tym dawaniu sobie rady będzie można zobaczyć przetrwałe zahamowania. Kiedy taka osoba wejdzie w poważny związek jej nieadaptacyjne zachowania, oczekiwania i kompleksy zaczną ten związek niszczyć.
Można powiedzieć, że historia zatoczy koło.
AN: Nieprzepracowane dawne małe traumy znów ujrzą światło dzienne wpływając na całokształt życia.
Czy to wtedy zgłaszają się pacjenci na terapię?
AN: Pracuje z nastolatkami i dorosłym. W związku z tym, że te trudne doświadczenia, duże i małe traumy dotykają każdego więc znam problemy tych grup wiekowych. Czasem ktoś po przejściach szuka konkretnie psychotraumatologa. Zazwyczaj pacjent przychodzi na konsultację i w jej trakcie dochodzimy do wniosku, że jest coś do przepracowania.
Czyli od tego momentu jest to normalna terapia?
AN: W pewnym sensie tak. Początek będzie taki sam ale w pewnym momencie po konceptualizacji przypadku będą miały zastosowanie metody pracy z traumą, konkretnie metoda EMDR, gdzie podstawowym założeniem jest, że dawne małe i duże trudne doświadczenia – traumy cały czas oddziaływują i że bez ich przepracowania swoistego odczulenia zmiana nie będzie możliwa. Praktycznie pacjent proszony jest sporządzenie listy własnych trudnych doświadczeń, które jego zdaniem mogły na niego kiedyś wpływać lub ograniczają go do tej pory. Następnie wydarzenia z tej listy są dokładnie omówione a następnie „odczulone” i uzyskiwana jest emocjonalna wolność, przychodzi spokój. Następuje zmiana, krórą pacjent sam określa i kontroluje na odpowiednich skalach.
Powiedział Pan o metodzie EMDR?
AN: To podstawowa metoda w terapii traumy. Odsyłam na strony Polskiego Towarzystwa Terapii EMDR. Tam jest wszystko dokładnie opisane.
Czy są jakieś określone sytuacje gdzie ta metoda jest najbardziej pomocna?
AN: Tą metodą można pracować z każdym przypadkiem, zdarzeniem. Warunkiem podstawowym jest gotowość pacjenta do pracy z przytłaczającymi wspomnieniami lub nawet uzmysłowienie sobie , że takie były. Część pacjentów nie pamięta dzieciństwa lub pamięta je od np. 12 roku życia. Wracając do pytania to najszybciej pracuje się pojedyńczymi zdarzeniami np. nieprzeżytą żałobą, obawami przed prowadzeniem samochodu po wypadku. Można też pracować skutecznie z lękiem przed oczekiwaną sytuacją np. wystąpieniem publicznym, egzaminem a nawet z lękiem przed podróżami samolotem.
Zapraszam do kontaktu 508589144, można także zapisać się do mnie na konsultacje korzystając z platformy ZnanyLekarz.
Gabinet Psychoedukacji
mgr Andrzej Niemeczek
Harcerska 8/1, Ciechanów
Artykuł sponsorowany