W poniedziałek 30 września w wieku 78 lat zmarł Kornel Morawiecki. Wielki patriota, działacz opozycji antykomunistycznej, twórca Solidarności Walczącej, poseł i marszałek senior Sejmu, Kawaler Orderu Orła Białego. Był przyjacielem Festiwalu Niepokorni Niezłomni Wyklęci, jak tylko mógł przyjeżdżał do Gdyni, dwa lata temu honorował swoich przyjaciół, którzy ukrywali go w swych domach w latach 80. Był przykładem wierności wobec swych zasad, wzorem wolności wewnętrznej. – Przy nagraniach do filmu „Solidaruchy z Rakowieckiej” , kiedy kręciłem scenę chodzenia po spacerniaku, opowiedział mi o próbie ucieczki, którą miał podjąć, spytałem czy się nie bał, wtedy przeszedł w milczeniu jeszcze raz wokół, zatrzymał się przy mnie i powiedział: „Życie jest ważne, a nie jest najważniejszą wartością, są większe sprawy i jeśli trzeba będzie umrzeć to trudno…” – wspomina Arkadiusz Gołębiewski.
W niedzielę podczas XI edycji Festiwalu NNW w Gdyni Kornel Morawiecki został uhonorowany statuetką „Drzwi do wolności” W imieniu laureata nagrodę odebrali Małgorzata Zwiercan i Andrzej Kołodziej. Wręczając ją Maria Dłużewska powiedziała: „Kornel tych drzwi nie uchylał, on je wyważał, dlatego poszliśmy za nim. Walcz rycerzu niezłomny, wracaj do nas!
Arkadiusz Gołębiewski wręczył zdjęcie na urodziny Kornela Morawieckiego, które zrobił pod celą Morawieckiego, dwa lata temu przy okazji kręcenia filmu „Solidaruchy z Rakowieckiej”. Małgorzata Zwiercan: „To wielki zaszczyt. Kornel zawsze niósł na sztandarach hasło Bóg Honor Ojczyzna i zawsze był niepokorny, niezłomny i przez wiele lat wyklęty, wręcz zapomniany – dziś proszę za modlitwę za niego. Dziękuję za tę atmosferę na Festiwalu NNW, w której jest wielka miłość do naszej ojczyzny i do wolności”.
Andrzej Kołodziej: „W piątek dowiedzieliśmy się, że prezydent Rzeczypospolitej Polskiej odznaczył Kornela Morawieckiego Orderem Orła Białego, odznaczenie zostało wręczone w szpitalu, ponieważ Kornel walczy o życie. Po ponad 35 latach przyjaźni pozwolę sobie powiedzieć, gdyby tu był powiedziałby słowami Norwida z ulubionego wiersza „byłem od Boga nagrodzony rzeczą mniej wielką, spadłym listkiem do szyby przyklejonym, deszczu kropelką”.
Cześć Jego Pamięci!
Mil.