Święcenie pól było dla gospodarzy ważnym obrzędem, wynikającym z porządku czasu zasiewu i próby zabezpieczenia urodzaju płodów rolnych. Wiosennym wytężonym pracom polowym towarzyszyły wspólne, ogólnowioskowe procesje błagalne, by Bóg darował kary, odwrócił choroby, nieurodzaj i różne klęski. Procesje takie odbywały się w różnych terminach: w okresie od Zielonych Świąt do sianokosów lub w ciągu trzech dni po Wniebowstąpieniu Pańskim.
Kościół w Polsce, zgodnie z wielowiekową tradycją, zachowuje i kontynuuje zwyczaj poświęcenia pól w okresie wzrostu i dojrzewania roślin, będących dla człowieka pokarmem i źródłem utrzymania.
Dawniej łączono go ze wspomnieniem św. Marka Ewangelisty (25 kwietnia), św. Izydora, patrona rolników (10 maja), ewentualnie sprawowano w dni modlitw o urodzaje (poniedziałek, wtorek i środę przed uroczystością Wniebowstąpienia Pańskiego).
Dziś z powodów praktycznych najczęściej jest to niedzielne popołudnie. Zmienił się także sposób sprawowania obrzędu. Przed laty kapłan w asyście mieszkańców całej wioski szedł na pola, pomiędzy łany zbóż. Obecnie owa klasyczna forma poświęcenia pól pozostała już tylko w nielicznych miejscowościach. Procesja zwykle ma wymiar bardziej symboliczny: choć pozostały umajone, przystrojone kwiatami cztery stacje, zwane ołtarzami, procesja jest dużo krótsza niż kiedyś, wierni wędrują wygodnie po asfalcie.
W niedzielę 23 czerwca błogosławieństwo pól i modliwa o urodzaje miała miejsce we wsi Chrościce. Na terenie wiejskiej działki została odprwaiona msza św.
– Serdecznie dziękujemy księżom z naszej Parafia św. Wita, Modesta i Krescencji w Sońsku, organiście oraz ministrantowi za tak pieknie odprawioną Mszę. Dziękuję również wszystkim przybyłym mieszkańcom. Mam nadzieję że ta tradycja będzie kontynuowana w przyszłych latach – napisał w mediach społecznościowych Sołtys wsi Chrościce Stanisław Dyoniziak
fot. Sołtys wsi Chrościce Stanisław Dyoniziak