Wioletta Białorucka, ciechanowska policjantka poza codziennym wykonywaniem obowiązków służbowych poświęca swój czas na realizację niezwykłej pasji, jaką są górskie wędrówki. Na przełomie maja i czerwca wybrała się w pieszą wycieczkę po Sudetach. W 17 dni policjantka pokonała aż 545 km. Nie jest to jej pierwsza tak długa wyprawa i jak zapewnia nie ostatnia.
Aspirant Wioletta Białorucka jest policjantką Wydziału Kryminalnego ciechanowskiej komendy. Policyjny mundur zakłada od prawie 13 lat. Na początku pracowała w ogniwie patrolowo-interwencyjnym, później była dzielnicową, a od prawie 4 lat wykonuje pracę dochodzeniowo- śledczą w ciechanowskiej komendzie. Wioletta lubi aktywnie spędzać wolny czas. Jej pasją są wędrówki górskie, wycieczki rowerowe, a także bieganie. Pasja do gór towarzyszy jej od wielu lat, dlatego każdą wolną chwilę stara się poświęcać na górskie wyprawy. Powodów tej miłości podaje kilka: jest to sposób na odpoczynek, spędzanie wolnego czasu oraz regeneracja sił. W górach może zaznać prawdziwej ciszy, spokoju i kontaktu z naturą. „Góry się nie nudzą. Można zdobywać różne szczyty, te małe i duże. Każde pasmo ma inny charakter, inaczej się je zdobywa, dodatkowo o każdej porze roku wygląda inaczej. Każde pasmo jest wyjątkowe, na każde należy spojrzeć inaczej. Jedne skrywają tajemnice geologiczne a inne posiadają cudowną florę i faunę” mówi Wioletta Białorucka.
Na przełomie maja i czerwca br. policjantka zdecydowała się na pieszą wędrówkę po Sudetach. Główny Szlak Sudecki to drugi pod względem długości, zaraz po Głównym Szlaku Beskidzkim, szlak długodystansowy w Polsce. Szlak ten ma długość 443 km i obejmuje Góry Opawskie z Biskupią Kopą, Góry Złote, Masyw Śnieżnika, Góry Bystrzyckie i Orlickie, Góry Stołowe, Góry Sowie, Góry Kamienne, Rudawy Janowickie, Karkonosze i Góry Izerskie. Główny Szlak Sudecki umożliwia wejście na kilka szczytów zaliczanych do Korony Gór Polskich, a także wędrówkę przez popularne miejscowości w Sudetach. Ciechanowska policjanta zmodyfikowała jego trasę urozmaicając go o tzw. trasy łącznikowe. Dlatego w sumie pokonała prawie 550 km.
To nie pierwsza tak niezwykła wyprawa ciechanowskiej funkcjonariuszki. Dwa lata temu pokonała Główny Szlak Beskidzki, który jest najdłuższym szlakiem w Polsce i liczy prawie 500 km. Oczywiście przed taką wyprawą ważne jest zadbanie o swoją kondycję. „Regularne treningi siłowe i bieganie pozwalają odpowiednio się przygotować i ciało nie zawiedzie podczas żadnej górskiej wyprawy” przekonuje funkcjonariuszka. Na pytanie o kryzys podczas takich wypraw Wioletta odpowiada, że jedynym utrudnieniem są upały. „Gdy słupki w termometrach sięgają 30 stopni, wyjście w góry staje się znacznie bardziej wymagające oraz niebezpieczne. Jednak przy zachowaniu odpowiednich środków ostrożności nawet w ekstremalnych temperaturach można cieszyć się pięknem gór.”
Podsumowaniem tegorocznej wyprawy są słowa napisane przez Wiolettę na profilu społecznościowym tuż po ukończeniu wędrówki: „Jestem przeszczęśliwa, że dałam radę temu wyzwaniu, że zdrowie dopisało. Serce mam przepełnione wdzięcznością za ten szlak. W głowie mam czas spędzony z siostrą, ludzi spotkanych na szlaku, chyba tysiące miejsc, górek, lasów, kamieni, korzeni, śpiewu ptaków (…) oderwałam się od swojej rzeczywistości, głowa odpoczęła, zresetowała się(…)”.
Wioletta Białorucka ma już plany na przyszły rok. Przygoda z trekkingiem wokół Mont Blanc to jej kolejne marzenie. Trasa ta uchodzi za najpiękniejszą górską trasę turystyczną w Europie.
Gratulujemy i życzymy powodzenia w kolejnych górskich wędrówkach!
asp. Magda Zarembska
treść