Kiedy umiera człowiek znany czy nieznany, zawsze umiera cząstka nas, bo gdy dowiadujemy się o jego śmierci, wiemy już, że nigdy tej osoby nie będziemy oglądać, spotykać się i rozmawiać. Strata ta jest tym bardziej bolesna i odczuwalna jeżeli jest to osoba, która była wesoła i lubiła się uśmiechać – a Zofia Pikus posiadała te walory. Każda śmierć członka rodziny – to najtrudniejszy czas dla całej jego pozostawionej rodziny. I ten trudny okres musi też przejść rodzina zmarłej Zofii Pikus.
Bożenna Kacpura
Więcej w papierowym wydaniu CC