Główny Inspektor Sanitarny poinformował, że od 24 listopada powiatowe stacje epidemiologiczne nie będą przedstawiać już dobowych raportów ze stanu pandemii na danym terenie. Decyzja ta jest pokłosime nieścisłości, jakie w raportowaniu przez sanepidy w całym kraju ujawnili niezależni obserwatorzy.
Na chwilę obecną nie wiadomo, czy i w jakiej formie te dane będą ponownie dostępne.
Sanepid poinformował wczoraj, że w wyniku analizy danych dotyczących zakażeń SARS-CoV-2 okazało się, że różnica pomiędzy systemem elektronicznym a innymi do tego używanymi narzędziami wynosi 22 tysiące wyników. Jak podaje w komunikacie GIS przyczynami takiej sytuacji były opóźnienia w raportowaniu wyników przez laboratoria, różne źródła danych, różne cele zbieranych danych, przerwy w pracy pojedynczych stacji spowodowane wyłączeniem z pracy 20 procent składu osobowego.
Na razie nie wiadomo, jak raportowane będą dane z poszczególnych powiatów. Nie wiadomo, czy będą w ogóle dostępne. Z planu przedstawionego w weekend wynika, że niebawem mamy powrócić do powiatowego systemu podziału na strefy, dane te będą miały zatem decydujące znaczenie.
red.