Dzisiaj (5 lipca) 70. rocznica śmierci porucznika Wacława Grabowskiego „Puszczyka” – dowódcy oddziału zbrojnego podziemia antykomunistycznego działającego na północnym Mazowszu.
70 lat temu, 5 lipca 1953 roku, oddział Puszczyka został otoczony przez 1 300 osobową grupę operacyjną składającą się z funkcjonariuszy UB i MO, w jednym z gospodarstw w Niedziałkach niedaleko Żuromina (od jesieni 1952 do lata 1953 roku oddział Puszczyka przebywał w kolonijnych gospodarstwach w obrębie tej miejscowości, w których wspomagały go rodziny Marianny Jeziorskiej, Stanisława Adamczyka i Zygmunta Klimaszewskiego). W wyniku potężnej przewagi komunistów oddział „Puszczyka” został całkowicie rozbity a sam dowódca, nie chcąc się poddać ani trafić w łapy komunistycznych oprawców, ostatnią kulę przeznaczył dla siebie. Wraz z „Puszczykiem” poległo sześciu jego żołnierzy.
Miejsca pochówku bohaterów do dziś nie odnaleziono.
Mieszkanka Niedziałek, Pani Marianna Jeziorska, pseudonim „Grześ”, za udzielanie schronienia żołnierzom z oddziału por. Puszczyka, została aresztowana i skazana na karę wieloletniego więzienia. Zmarła 18 lipca 1955 roku w więzieniu Warszawa-Mokotów.