Rozmowa z Leszkiem Ojrzyńskim, byłym trenerem Roberta Lewandowskiego a obecnie trenerem Stali Mielec
Robert Lewandowski -najlepszym PIŁKARZEM ŚWIATA! 2020. Co Pan czuł jako jego były trener?
Leszek Ojrzyński: Przede wszystkim czułem dumę, że po raz pierwszy w historii Polak , wspiął się na szczyty i został wyróżniony przez FIFA.
Kiedy trafił pod Pana trenerskie skrzydła?
LO: Roberta poznałem jak zostałem trenerem Zniczu Pruszków. Wówczas Robert był w klasie maturalnej i do Klubu trafił po tym jak Legia nie widziała go w swojej drużynie. To był świetny czas, wspaniali chłopcy a współpraca z całą drużyną układała się świetnie. Byli zgraną drużyną ale to Robert wiosną zdobył dwanaście bramek i z piętnastoma golami na koncie został królem strzelców II ligi, a Znicz awansował na zaplecze Ekstraklasy. To był niewątpliwie jego pierwszy tak duży sukces.
Jaki był Robert Lewandowski ?
LO: Kiedy go poznałem to przede wszystkim był bardzo skromny. Skupiony na piłce i nauce, bo kiedy awansowaliśmy do I ligi, Lewy musiał godzić grę w Klubie z przygotowaniami do matury. Dodatkowo wychodził z kontuzji i z traumy po stracie ojca. To był naprawdę trudny dla niego czas a mimo to poprowadził drużynę do awansu. Wcześniej drużyna o, której marzył nie chciała go, nie widziała potencjału… naprawdę mocno jako młody piłkarz dostał od życia w kość.
Cała rozmowa już świątecznym wydaniu CC
fot. stalmielec.com