Już za kilka dni Święta Wielkiej Nocy. To już kolejne święta, które będę się różnić od tych, które pamiętamy. W dobie panującego koronawirusa, będziemy je przeżywać zupełnie inaczej. Często z daleka od swoich bliskich, bez tradycyjnego święcenia pokarmów czy obecności w kościele. Jednak po mimo tego trudnego dla nas wszystkich czasu pamiętajmy o wszystkim tym co czyniliśmy zawsze. Nawet jeśli nie pójdziemy do poświecić pokarmów to warto pamiętać jaką symbolikę maja potrawy do niego wkładane. Co powinno włożyć się do koszyka wielkanocnego, a czego nie wolno?
W Polsce tradycja związana ze święconką w Wielką Sobotę pojawiła się w XIV wieku. Sam pomysł, aby święcić pokarmy narodził się wcześniej, bo w VII wieku. To, co wkładamy do koszyka wielkanocnego ma niebagatelne znaczenie. Każdy pokarm ma swoją ustaloną symbolikę.
W naszej święconce powinno znaleźć się jajko, które jest znakiem odradzającego się życia. Nie może zabraknąć chleba, symbolizującego ciało Chrystusa. Ponadto w koszyczku koniecznie musi znaleźć się baranek, będący symbolem zwycięstwa życia nad śmiercią. Natomiast mięsa i wędliny są symbolem dostatku, zdrowia i płodności.
Ser, który symbolizuje przyjaźń między człowiekiem a zwierzętami domowymi to także jeden z niezbędnych pokarmów. Dołączenie pieprzu i soli chroni pożywienie przed zepsuciem. Ciasta są znakiem umiejętności i doskonałości, zaś chrzan to z jednej strony symbol siły fizycznej i krzepy, a z drugiej pokazania goryczy męki Chrystusa. Można też pomyśleć o maśle, czyli symbolu dobrobytu.
Ale czego nie powinniśmy wkładać do święconki? Zdarzają się przypadki, że wkładamy do święconki elementy, które nie powinny tam być. Czymś takim jest zajączek, który nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem, bowiem jest świeckim symbolem. Na pewno należy zapomnieć o alkoholu. Jedynym płynem może być woda.
Opr. Lim.
Fot. pixaby